Rozpocząłem właśnie ciekawą lekturę, której wynikami bardziej szczegółowo podzielę się po jej przeczytaniu. Jednak w związku z tym, że czytelniczka prosiła mnie ostatnio pod jednym z wpisów, że opis pewnych zjawisk jest ciekawy, ale bardzo ciekawe byłaby osobista opinia, postanowiłem wspomnieć ponownie Neila Postmana. Lekturą, którą właśnie czytam, jest „Buliding a Bridge to the 18th Century. How the Past Can Improve Our Future”.
To jeden z moich ulubionych autorów. Z pewnością nie można powiedzieć o nim, że nie miał własnych poglądów na media i nowe technologie. Opinie te żywe są do dzisiaj. Neil Postmna był założycielem studiów w zakresie ekologii mediów na New York University. Sama nazwa „media ecology” jest bardzo interesująca. Wynika z dwóch przesłanek:
- Źródła starożytenego: Arystoteles traktował ekologię jako intelektualny spokój ducha, pozwalający utrzymywać gospodarstwo domowe w porządku (!)
- Żródła współczesnego: ukutego w XIX wieku i uznającego ekologię za interakcję pomiędzy różnymi elementami w otaczającym nas środowisku.
Ekologia mediów, to zatem ogół interakcji komunikacyjnych w środowisku życia człowieka, które go determinują jego zachowania, a przede wszystkim media i nowe technologie komunikacyjne. Z pewnością Postman na osi mediocentryści-socjocentryści spozycjonowany może zostać jako skrajny mediocentrysta. Mediocentryści, to grupa intelektualistów wierzących, że rozwój i nasze zachowania bardzo silnie determinowane są (żeby nie powiedzieć „zależne”) od środków komunikacji (mediów).
Charakteryzował się głębokim sceptycyzmem wobec ślepej wiary w moc nowych technologii i technicyzację myślenia. Opowiadał się przeciwko niebezpiecznym eksperymentom genetycznym prowadzącym do klonowania ludzi. Samego siebie określał jako syna myśli oświeceniowej, racjonalizmu. Bardzo krytycznie odnosił się do intelektualistów postmodernistycznych, poddających w wątpienie możliwość oddawania prawdy i opisu rzeczy poprzez słowo. Głęboko wierzył w możliwości komunikacyjne ludzi i opisywanie prawdy w tych procesach.
Jego lektury zmuszają do myślenia krytycznego (nie krytykanckiego) wobec wszelkich form mediów. Sam zarzekał się wielokrotnie, że nie jest przeciwko technologii, bo ta służy człowiekowi. Problemem jest traktowanie jej jak celu, a nie środka.
Jeżeli Neil Postman zainteresuje kogoś tak jak mnie zainteresował, to zapraszam w ciągu tygodnia na bloga na post opisujący w skrócie wspomnianą książkę, manifest filozoficzny Neila Postmana. Załączam też filmik związany ze studiami utworzonymi przez Postmana:
Bardzo ciekawy artykuł, jest w nim wiele prawdy :)
OdpowiedzUsuńTeraz powstaje nowy fajny ekologiczny projekt o nazwie Implant. Polecam przeczytać ten artykuł https://nowawarszawa.pl/implant-wyrosnie-dzialce-poczty-polskiej/
OdpowiedzUsuńEkstra!
UsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń