Niedawno pisałem o wywiadzie z Dawidem Wienerem, który przestrzegał przed nadmierną ilością informacji. Wskazywał, że nieustanne przyswajanie informacji przez nasz mózg prowadzić może do zabijania kreatywnego myślenia. Mechanizm jest taki: przyswajamy je, często wbrew naszej woli, ale wskutek ich ogromnych ilości, nasz mózg staje się przeładowany i nie potrafimy ich twórczo wykorzystywać. W wywiadzie mówił też o zatraceniu wrażliwości na emocje drugiej osoby. Z. Bauman: "[...] według niektórych szacunków jedno wydanie codziennej gazety zawiera taką ilość bitów informacji, na jaką człowiek w epoce renesansu był narażony w ciągu całego swojego życia."
/"Społeczeństwo w stanie oblężenia"/
Potwierdzają to naukowcy z Uniwersytetu w Stanford. Otóż dowodzą oni, że przez nieustanne bombardowanie bitami informacji człowiek staje się mniej efektywny w swojej pracy… Jeżeli prawdą jest, że to mężczyźni przede wszystkim szukają informacji w Internecie, to wychodzi na to, że będziemy mniej kreatywni od kobiet. O ile już tak nie jest :))
Tylko jak się przed tym wszystkim bronić? Domek na wsi bez sieci i TV?
Możemy wybierać informacje, które chcemy przyswoić. (np. wybierając tagi, według których dana gazeta będzie wysyłać nam newslettera ze swojego internetowego wydania lub według których będziemy określać porządek wyświetlania artykułów itd. Za jakiś czas nie będziemy po prostu oglądać tvn24, będziemy pilotem wybierać interesujące nas działy i poddziały i składać w ten sposób nasze wlasne wydanie Faktów :) ).
OdpowiedzUsuńNajgorsze jest to, że, o ile zrozumiałem Dawida Wienera, działamy kompletnie nieracjonalnie, (fragment o bezcelowym, ale pobudzającym układ nagrody krażeniu po Sieci).
OdpowiedzUsuńKojarzy się to z mechnizmemem wszystkich uzależnień, gdy działają dwa różne układy neuronów: jeden odpowiadający za oczekiwanie na przyjemność, drugi za samą konsumpcję. Wraz z konsumpcją używki pierwszy ma tendencję do uwrażliwania się, drugi do zobojętnienia. W efekcie chcemy "coraz bardziej", ale gdy już konsumujemy to satysfakcja jest coraz mniejsza. Innymi słowy, wiele osób coraz bardziej bedzie potrzebowało skakania po stronach intenetowych, ale żeby osiągnąć satysfkację czynność ta będzie wymagała coraz dłuższego czasu.